Internet jest niewątpliwie takim medium, w którym każdy znajdzie dla siebie miejsce. No właśnie – nomen omen: medium. Zawód „wróżka” istnieje od co najmniej wieków. Przewidywanie przyszłości zresztą, od zawsze było ludzkim marzeniem i obsesją. Problem próbowali rozwikłać nawet całkiem poważni naukowcy, niestety – sukcesów na tym polu nie odnieśli. A w każdym razie – na pewno nie takich, które świat naukowy uznałby za wiarygodne.
Co innego natomiast, prawdziwe wróżki. Pojawiają się niemal w każdej bajce, a chociaż każda bajka jest z natury opowieścią całkowicie fikcyjną, to przecież – jak mówi stare powiedzenie – „nie ma dymu bez ognia”. Ponoć w bajce zawsze drzemie ziarnko prawdy. Wygląda więc na to, że wróżki wcale takie bajkowe nie są. Sceptycy oczywiście twierdzą, że przepowiadanie przyszłości nie jest możliwe. Wróżenie ze szklanej kuli lub kart tarota ma być czystą szarlatanerią. Ale profesjonalne wróżki mają na ten temat zupełnie inne zdanie. Co więcej – szperając chociażby w zasobach internetu, znaleźć można naprawdę liczne wypowiedzi osób, które gotowe są własnym przykładem zaświadczyć, że doświadczone wróżki rzeczywiście potrafią przepowiadać przyszłość.
„Prędzej lub później spotkasz go w swoim życiu, będzie wysokim blondynem i będziecie szczęśliwi” – rzeczywiście takie słowa brzmią dość banalnie, żeby nie powiedzieć: tandetnie. Często śmiejemy się z takich telewizyjnych lub internetowych przepowiedni. Ale szybko okazuje się, że zaraz potem chwytamy za słuchawkę telefoniczną i dzwonimy na infolinię po 9.99 za minutę – tylko po to, by uzyskać od wróżki zapewnienie, że jeszcze nam się w życiu ułoży.
Zawodowe „przepowiadaczki przyszłości” twardo upierają się przy swoim twierdzeniu, że w układzie kawowych fusów widzą przyszłe wydarzenia. Tak zwani racjonaliści drwią z nich (choćby – dla zasady), a potem – zanim zainwestują ciężkie pieniądze u bukmachera, konsultują się z ośmiornicą Paul. Psychologowie zaś twierdzą, że nie jest ważne, czy wróżki mają rację, czy nie – ważne, że potrafią podtrzymać nas na duchu i powiedzieć, że „będzie dobrze”.
Wychodzi więc na to, że stan faktyczny nie ma większego znaczenia. Wróżka każdemu pomoże, kwestia tylko – w jaki sposób potraktujemy jej słowa. No i trzeba przy tym pamiętać, że prawdziwa wróżka nigdy nie przepowiada „prawd absolutnych”. Bo przecież ostatecznie nasz los i tak leży w naszych rękach.