Kiedy wypowiemy na głos słowo ‘wróżka’ w większym gronie ludzi, u każdego z nich wzbudzi inne skojarzenia. Większość utożsami je na pewno z bajkami, czarownicami i sabatami na miotłach. Będą jednak tacy, którzy skojarzą to słowo z mocą, siłą i mądrością.
W zamierzchłych czasach, kiedy w Europie mieszkali dawni Słowianie nie istniało takie sformułowanie jak wróżka. Rozdzielano wtedy kilka profesji jakie może pełnić jedna osoba. Była więc wiedźma, wieszczka, zielarka i czarownica. Wszystkich czterech bano się panicznie ze względu na posiadaną moc i wiedzę. Traktowano je z szacunkiem i trwogą. To w latach późnego średniowiecza obwiniano te kobiety za całe zło ludzkości.
Chrystianizacja i walka z pogańskimi wierzeniami zaznaczyły się niechlubną kratą na łamach historii. Procesy o magię, palenie, nabijanie na pal to tylko niektóre z praktyk polowania na czarownice. Powszechnie uważano, że wróżki pozostają w bliskich stosunkach z diabłem. Pokazowe egzekucje, stosowanie zasady odpowiedzialności zbiorowej spowodowały, że plemiona w całej Europie zaprzestały kultywowania swojej tradycji i pogańskich wierzeń.
Obecnie słowo ‘wróżka’ kojarzy się tylko i wyłącznie z jasnowidzeniem i wróżeniem z kart. Niewielu jednak wie, że do tej pory istnieją kobiety, które zajmują się zielarstwem, ważeniem eliksirów i klątwami. Oczywiście bardzo wiele z nich nie afiszuje się z tym, bo zostałyby posądzone o utratę zmysłów. Wróżka to bardzo szerokie pojęcie, którym określamy wszystkie osoby zajmujące się wpływaniem na rzeczywistość w sposób magiczny.